wyrzucać czy zbierać?

W kwestii podejścia do przedmiotów w zasadzie dzielimy się na dwie kategorie: zbieraczy i tych do których ja się zaliczam, osób które z łatwością (czasem nadmierną :)) pozbywają się rzeczy. Dlatego z wielką ochotą zabrałam się za książkę o minimalizmie. Książki tego rodzaju zazwyczaj obwieszczają nam prawdy które znamy, tylko nie zawsze potrafimy z nich korzystać.Autor objaśnia nam po co zostać minimalistą. Mamy rady jak dążyć do minimalizmu w mieszkaniu, pracy, finansach, ubraniu, jedzeniu, sporcie, podróży, a nawet komputerze.Jest w niej szereg rad, "złotych myśli" jak osiągnąć równowagę i nie popaść w przesadę. Jakich zasad przestrzegać by zostać minimalistą, jak uporządkować swoją garderobę,komputer,biurko,zorganizować porządek w domu gdzie są dzieci, jak wprowadzić minimalizm do naszych wnętrz, itd. Jest kilka przepisów kulinarnych i wiele pięknych i mądrych cytatów związanych z tematem.
Polecam tę książkę wszystkim "chomikom" bo z pewnością skorzystają na lekturze najwięcej. Jak dla mnie temat został potraktowany zbyt pobieżnie. Nie znalazłam też dobrej rady na wspólne życie z osobą o przeciwnym od naszego, uzależnieniu od przedmiotów.
Ja sama w wielu dziedzinach życia jestem minimalistką ale nie we wszystkich. Nie mam samochodu, telewizora i wielu rzeczy które są uważane za niezbędne do życia, a jednak przed zakupem kolejnej książki i kosmetyku trudno mi się powstrzymać. Dlatego fragmenty dotyczące powstrzymania się przed zakupami czytałam dokładniej niż inne :)